Klasyk pomorza środkowego dla Gryfa Słupsk
Na ten mecz czekał chyba każdy mieszkanie Słupska i Lęborka. Derby pomiędzy Gryfem a Pogonią przyciągają jak magnez.
Na ten mecz czekał chyba każdy mieszkanie Słupska i Lęborka. Derby pomiędzy Gryfem a Pogonią przyciągają jak magnez.
Takich meczy w Słupsku brakuje. Dużo kibiców miejscowych, pełna klatka przyjezdnych, napięta atmosfera od samego rana.
Takie właśnie mecze przyciągają na stadiony. Nie brakowało bramek, opraw i głośnego dopingu.
Po kilku meczach kiedy to Gryf Słupsk przeważał, ale zawsze brakowało przysłowiowej kropki nad „i” przyszedł mecz z Borowiakiem Czersk. Mecz w którym podopiecznym Tadeusza Żakiety wychodziło wszystko, no może prawie wszystko bo wynik zdecydowanie brakowało kolejny raz wykończenia w kilku dogodnych sytuacjach.
Kolejny mecz w którym to Gryf Słupsk przeważał, lecz nie potrafił przypieczętować wyniku. Widać, że podopieczni Tadeusza Żakiety zostawiają serce na boisku lecz brakuje przysłowiowej kropki nad „i”